You are currently viewing Białe szafirki czyli rzecz o byciu innym. Czym jest interpłciowość
interpłciowość, inność

Białe szafirki czyli rzecz o byciu innym. Czym jest interpłciowość

Do napisania tego wpisu natchnął mnie podcast Skrawki na Youtube o tytule „Nie wiedzą, jakiej płci jest ich dziecko. Lekarze chcieli, by wybrali sami”. Historia, jakich wiele, bo interpłciowość dotyczy 1% ludzkości czyli 1 na 100 osób rodzi się interpłciowa.

Czym jest interpłciowość?

Interpłciowość odnosi się do osób, których cechy fizyczne, hormonalne lub genetyczne nie pasują do tradycyjnych definicji męskości i żeńskości. Osoby interpłciowe mogą mieć różne kombinacje obu cech płciowych, takie jak chromosomy, gonady, hormony i cechy płciowe zewnętrzne, które nie mieszczą się w typowych ramach binarnego podziału na mężczyzn i kobiety. Krótko mówiąc, w takim przypadku po urodzeniu dziecka trudno jest stwierdzić czy jest to dziewczynka czy chłopiec.

Interpłciowość może się objawiać na różne sposoby, od widocznych cech fizycznych po różnice wewnątrz ciała, które mogą nie być zauważalne bez badań medycznych.

Okaleczanie

Osoby interpłciowe były i są często narażone na stygmatyzację i niepotrzebne interwencje medyczne w dzieciństwie bez ich zgody. W takim przypadku lekarze decydują się na inwazyjną operację u niemowlaka, czy nawet noworodka i arbitralnie uznają jaką płeć ma mieć dane dziecko. Nie licząc się w ten sposób zupełnie z tym, jak ta osoba będzie funkcjonować w przyszłości.

To jest okaleczanie tych osób. Odbieranie im szansy na bycie sobą. To jest również odbieranie wyboru, jak chcą żyć w przyszłości, zamykanie ich w wąskie ramy standardów, zwyczajne okaleczanie.

W Wielkiej Brytanii robione są bardziej zaawansowane testy genetyczne, hormonalne aby „określić płeć”. Jednak kierunek jest ten sam – określić arbitralnie płeć. A co jeśli uznamy, że są ludzie, którzy nie mają określonej płci i wcale nie chcą się określać? Albo chcieliby mieć szansę się określić świadomie, w późniejszym wieku?

Standardy nie zawsze dobre

Czas najwyższy przestać postrzegać inność w tak oceniający sposób, przycinać ją do założonych standardów. Doceńmy piękno tej inności. Tak, jak ja doceniłam inność białych szafirków, o których istnieniu do niedawna nawet nie wiedziałam. 

Coraz większa świadomość i aktywizm społeczny przyczyniają się do zwiększenia zrozumienia i akceptacji różnorodności płciowej oraz do walki z dyskryminacją i nadmiernymi medycznymi ingerencjami w ciało interpłciowych osób. Jednak do pełnej akceptacji bardzo nam daleko. 

Pamiętajmy, że „inny” nie znaczy „gorszy”.

Dodaj komentarz