You are currently viewing Dzień Matki – święto wszystkich mam
dzień mamy

Dzień Matki – święto wszystkich mam

Już niedługo Dzień Matki, święto o ogromnym ładunku emocjonalnym, wzbudzające różnorakie przeżycia u każdego. Historia każdej/ każdego z nas jest inna.

Z uwagi na to, że mieszkamy na emigracji, a rodzice często pozostali w Polsce, to jeśli nie mamy możliwości spotkać się osobiście, święto to może być trudne.

Dzień Matki jest smutny też dla tych, którzy stracili swoje matki, bez względu na to, czy relacja z matką była raczej dobra niż raczej trudna. Ten czas to też ogromny ciężar dla tych z nas, które utraciły swoje dzieci i dla tych, które dzieci mieć nie mogą, chociaż bardzo by chciały.

Dzień Matki bywa ogromnie trudnym dniem dla tych, którzy zostali pozostawieni przez swoją matkę na początku swojego życia i byli wychowywani przez innych rodziców. Nie biologiczna mama może i była kochająca, ale nie była biologiczną matką. Ten dzień jest też trudny dla tych, których matka odrzucała wielokrotnie, mimo że była obok. A czasami zawiodła tak bardzo, że relacja z nią jest najbardziej bolesna ze wszystkich. Ci, którzy nie chcą nawet słyszeć o Dniu Matki, prawdopodobnie mieli najtrudniej.

Relacja

Relacja z Matką jako głównym opiekunem jest kluczowa w naszym rozwoju. To od niej uczymy się już od pierwszych dni życia, czy świat jest dobry i będzie spełniał nasze potrzeby, czy też będzie się jawił jako niebezpieczne, nieprzewidywalne miejsce. Relacja z matką potrafi być bardzo skomplikowana. Nie ma idealnych matek. Ale warto być matką świadomą swoich zasobów ale i ograniczeń. Dzięki temu jest szansa na budowanie lepszej relacji z dzieckiem. Bo to od matki zależy, jaka jest relacja między nią a dzieckiem. Zawsze. To ona odpowiada za to, czy jest zbudowana więź, a nie dziecko. Dlatego, gdy matka zgłasza się do mnie z problemem relacji z dzieckiem, pracuję z nią, nie z dzieckiem. Czasami przynosi to zaskakujące efekty.

Osoby które zgłaszają się z różnorakimi problemami z czasem odkrywają skąd biorą się ich trudności. Z reguły mają one początek w dzieciństwie i w relacji z matką. Nie zajmujemy się obwinianiem matek, zajmujemy się na terapii zrozumieniem tego, co się działo. To przynosi ulgę, a z czasem zmianę. 

Dodaj komentarz